czwartek, 5 czerwca 2014

Strawberry fields forever ...

Spełniłam moje serwetkowo-poziomkowe marzenie. Na razie częściowo, gdyż jeszcze chodzą mi po głowie cztery mniejsze serweteczki. Ich łączna powierzchnia tkaniny bęzie taka, jak ta na zdjęciu. A to co na zdjęciu to połowa tłustej ćwiartki. Nie wiem, kto tą nazwę wymyślił, pewnie było to w Stanach, ale wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. Najważniejsze, że zdążyłam na zaawansowany początek sezonu poziomkowo-truskawkowego.



Jak tylko zobaczyłam ten materiał, to właśnie zaczął mi pączkować pomysł serwetki z koronką szydełkową. Ci, co mnie znają doskonale wiedzą, że uwielbiam połączenie tkaniny z koronką. W tym przypadku rozliczenie wkłuć szydełkiem na gęsto tkanej bawełnie wcale nie było takie proste, ale to że coś nie jest proste, nie oznacza, że się nie da. 
Jak widać w załączeniu, poziomki na tkaninie są ciut mniejsze, niż te na krzaczku.

Jak rozliczyć ilość wkłuć w pierwszym okrążeniu:
Najpierw należy zrobić kilka wkłuć próbnych i zobaczyć jak przy danej grubości nici układają się nam słupki. Następnie należy sprawdzić ilość wkłuć w raporcie wzoru, sprawdzić odległość między wkłuciami, zobaczyć ile długości raportu nam się zmieści, doliczyć narożniki i otrzymujemy ilość wkłuć na jednym brzegu. Ustawiamy na maszynie do szycia odpowiednią długość ściegu (i tu powinniśmy mieć maszynę z płynną regulacją długości ściegu), przeszywamy. Wkłuwamy się szydełkiem ciut wyżej niż wkłucia igły, aby potem wyciągnąć nitkę szwu maszynowego. Tak to sobie przynajmniej wykombinowałam.


Wzór koronki pochodzi z Labores del Hogar Extra No 45 poświęconego w całości koronkom szydełkowym. W oryginale do obrobieni użyto kanwy (Aidy). Jest on dość prosty. Trochę przypomina mi wzory koronek klockowych  typu Torchon.
















Poziomkowa serwetka na stoliczku ogrodowym prezentuje się znakomicie i następną rzeczą, którą na niej postawię będzie serniczek na zimno. Oczywiście z truskawkami i takową galaretką.

2 komentarze:

  1. Znalazłam ;-)
    Piękna tkanina, świetnie ozdobiona szydełkiem. Do tego ten talerz truskawek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzą mi się jeszcze cztery małe i mam materiał. Może przed sezonem na poziomki i truskawki jakoś mi się uda.

      Usuń

Drodzy Czytelnicy, miło mi będzie, jeżeli po lekturze tego posta napiszecie tu parę słów komentarza. Komentarze zawierające treści reklamowe i linki do blogów, sklepów itp będą jednak usuwane. W przypadku starszych postów komentarze są moderowane i pojawią się dopiero po zatwierdzeniu. Proszę o cierpliwość.